niedziela, 29 stycznia 2012

Witam,

Tak naprawdę dopiero zapoznaję się z Bloggerem a już żałuję tych lat, w których mnie tu nie było:) Dziękuję Agnieszko za pokazanie mi tego nowego dla mnie świata:)
Od zawsze zajmowało mnie najbardziej wymyślanie różnych rzeczy... takich, co to nie pozwolą mi usiąść i siedzieć tylko każą mi biegać, przestawiać, wymyślać, kupować, malować... Po to żeby zmywać, zamalowywać, zmieniać i przestawiać... I jeszcze dokupowywać, doklejać, doszywać, dosztukowywać. Biedne Moje Córcie skazane są teraz na te szaleństwa lekko zakręconej Mamci, ale wychodzi im to na dobre... na razie:) Mam nadzieję, że tak już zostanie:) No i one też wymyślają: malują sobie długopisem swoje ciałka we wzory (boję się, że w najbliższy poniedziałek wylecimy ze żłobka:)), brokatują swoje ręcę, wymyślają wzory jakie mam im namalować na pazurach, komponują w sobie tylko znany sposób zestawy ciuchów, sklejają taśmą klejącą biały papier skradziony z mojej drukarki, po czym wspólnie wymyślamy, że super wyglądałby na choince... A ja się na to wszystko zgadzam starając się nie podcinać im skrzydeł... żeby kiedyś mogły na nich latać... I może nie zawsze jest to estetyczne czy piękne w wymiarze tak bardzo oczywistym i standardowym... Jednak jest to ich, moje, nasze... Tego je uczę... i tego, że piękno nie jest związane z ceną i marką lecz pomysłem i osobowością jaką wleje się w ten pomysł.

Będę starała się w tym miejscu pokazywać różne moje i nasze prace, pomysły i aranżacje wnętrz jakie zrobiłam lub tylko fragmenty pewnych rozwiązań jakie zastosowałam lub spostrzegłam, a które wydają mi się... wybitne:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz