niedziela, 5 lutego 2012

Motyl

Kupiłam go w płaskim pudełeczku za 12 zł. Podarowałam go Wice, żeby się rozwijała manualnie... W pudełku były elementy motyla do samodzielnego złożenia i brokatowe kleje do malowania okaza. Oraz instrukcja złożenia... według mnie ... nie dla ludzi... Gdyby nie koleżanka, która mi już wcześniej złożyła lampę równie skomplikowaną co ten motyl to zostałybyśmy z motylem pięknym, ale w kawałkach zupełnie same:(. No a dzięki Jej zmysłowi i posiłkowaniu się encyklopedią w sprawie budowy motyli... motyl zdobi nam komodę i razem czekamy na Wiosnę... Dziewczynki Moje malowały go brokatem z pełnym zapałem!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz